
Bardzo często przez to, że pracuję i studiuję czas na zakupy spożywcze jest bardzo ograniczony. Na szczęście mieszkam bardzo blisko Waitrose więc jak potrzebuję czegoś na szybkie śniadanie czy wieczorną przekąskę zawsze mogę w pięć minut pójść do sklepu – to jednak za często się nie zdarza ze względu na to, że jestem mimo wszystko osobą dość leniwą. Dlatego w lodówce mam zawsze kilka produktów z których w czasach depresji przed deadlinowej mogę wyczarować różne smakowitości!
Jednym z moich ulubionych śniadaniowych przepisów są naleśniki owsiane z borówkami, bananem oraz rodzynkami. Przygotowanie zajmuje bardzo mało czasu co dla mnie aktualnie jest ważne ze względu na ilość projektów, które muszę dokończyć na studia.
Produkty potrzebne do przygotowania naleśniczków:
1-2 jajek (zależy ile naleśników chcemy zrobić, z jednego jajka wychodzą około 4-6 naleśników)
1/2 kubka owsianki
1 dojrzały banan
Tyle rodzynek i suszonych owoców ile dusza zamarzy
kokos/masło orzechowe dla smaku
1/4 pojemniczka borówek
Sposób przygotowania:
Dojrzałego banana rozniatamy widelcem w miseczce do uzyskania pożądanej egzystencji masy. Do miseczki dodajemy jajka i dodajemy resztę produktów, wszystko dokładnie mieszamy. Gdy uzyskamy jednolitą masę – ahoj żeglarzu czas na smażenie! Na małym ogniu smażymy nasze naleśniczki aż się zarumienią. Gotowe naleśniczki możemy przystoić masłem orzechowym i świeżymi owocami.
Całe przygotowanie zajmuje maksymalnie 5 minut a smażenie – ok 15. Pysznie, zdrowo i szybciutko – idealne śniadanie dla studenta.